Ice Age: Dawn of the Dinosaurs (2009)

W całkiem normalnych okolicznościach zapewne nigdy nie obejrzałbym tego filmu. Nie widziałem poprzednich dwóch części i jakoś nie rwę sobie z tego powodu włosów z głowy. Trójka do serii też mnie nie przekonała i raczej zaległości nie nadbiorę.


Twórcy raczą widzów wątpliwymi mądrościami na temat rodzicielstwa i przyjaźni. Jest to na swój sposób fascynujące, gdyż powstała bardzo specyficzna mieszanka postępowo-konserwatywna. Z jednej strony całe stado jest dość alternatywne, co powtarzane jest na każdym kroku. Większość bohaterów do 'normalnych' nie należy. Z drugiej jednak strony to właśnie wartości chrześcijańskie z rodziną i prokreacją są najbardziej hołubione. Naprawdę linoskoczek ma prostsze zadanie niż twórcy "Epoki". Ponieważ cały wysiłek twórcy włożyli w racjonalne połączenie wody z ogniem, na fabułę już im miejsca nie starczyło. Sama przygoda jest dość nuda, choć dowcip miejscami ujdzie. Kilka scen jest naprawdę niezłych, a najlepszą wśród nich jest scena tanga wiewiórów. To się animatorom naprawdę udało.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Paradise (2013)

Tracks (2013)