Algún lugar en ninguna parte (2009)

Coś dla zwolenników kina minimalistycznego, choć w wersji nie aż tak ekstremalnej jak obrazy Lisandro Alonso. Reżyser, Víctor Dínenzon, zabiera widzów w dość intrygującą podróż. "Gdzieś, czyli nigdzie" to medytacja nad ludzką śmiertelnością i tajemnicą śmierci.


Naszym przewodnikiem jest 50-letni Oscar. Jest on świadkiem kilku nagłych i dramatycznych zgonów, rozmawia z ludźmi, których dotknęła śmierć lub którzy byli jej świadkami. Rozlicza się ze własnym życie odwiedzając ważne dla niego kobiety. Co jednak ciekawe, fabuła filmu jest poszarpana, pozornie pozbawiona konsekwencji z tymi samymi bohaterami odgrywającymi nieco inne role. Tajemnice tego zamieszania można domyślić się dość wcześnie, sam reżyser odkrywa ją dopiero w ostatniej scenie.

"Gdzieś, czyli nigdzie" nie jest jakoś szczególnie odkrywcze. Także bohaterowie pozostawiają sporo do życzenia. Całość przypomina wiele podobny przefilozofowanych filmów. Na szczęście nie popada w samoegzaltację, co zniszczyłoby dzieło doszczętnie.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

Tonight I Strike (2013)