Piranha (2010)

Po seansie chciałem powiedzieć, że już dawno Amerykanie tak bardzo pozytywnie mnie nie zaskoczyli horrorem. Jednak przypomniałem sobie, że przecież "Piranii" nie nakręcił Amerykanin a Francuz. Jest więc to identyczna sytuacja co z "Nocnym pociągiem z mięsem": Amerykanie dają kasę i aktorów, ale kręcą film obcokrajowcy. Może to i dobre rozwiązanie, w przypadku "Piranii" spełniło się w 100 procentach.


To niesamowite, ale "Pirania 3D" składa się z najgorszych elementów horrorów z lat 70. i 80. klasy C. Jest więc golizna, samcze dowcipy i gore podkręcone maxa. Taka mieszanka powinna dać koszmarny rezultat, jednak w rękach Ajy przemieniła się w najlepszą komedię roku. Twórcy puścili wodze fantazji i stworzyli rzecz, która bawi w sposób zupełnie niewymuszony. Widać, że aktorzy znakomicie czuli się na planie i podeszli do całości na luzie, bez żadnych kompleksów. O'Connell, Rhames, Roth są przezabawni. Do tego mrugnięcia okiem dla fanów "Szczęk" i "Powrotu do przyszłości" (i wielu innych filmów). Oczywiście nie można "Piranii" traktować serio. Wątpię zresztą, by ci, którzy na poważnie podejdą do filmu, wytrwali na nim dłużej niż pół godziny.

Brawo, brawo i jeszcze raz brawo!

Ocena: 9

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

היום שאחרי לכתי (2019)