Repo Men (2010)

Co za rozczarowanie. Wiedziałem, że nie będzie to arcydzieło, ale miałem nadzieję, że będzie to przynajmniej rozrywka na przyzwoitym poziomie. A okazało się, że "Repo Men" to strata czasu.


Film ma niezły pomysł. Oto świat przyszłości, w którym możesz sobie kupić i wymienić każdy organ. Jest to usługa ekskluzywna i straszliwie droga, ale od czego są kredyty, prawda? Niestety, jeśli nie spłacasz odsetek, to może odwiedzić cię windykator i odebrać niespłacony organ.

Niestety pomysł to wszystko, co mają do zaoferowania twórcy. Film ma wadliwą konstrukcję. Po pierwsze zbyt długo się rozkręca. Tak, łapię, że chcieli pokazać różnicę w charakterze głównego bohatera, ale ponieważ nie jest to dramat psychologiczny, mniej scen robiłoby większe wrażenie. Po drugie środkowym sekwencjom brakuje spoiwa. To po prostu przypadkowe sceny wrzucone do worka i zamieszane. Po trzecie bohaterowie są zbyt bezbarwni, żeby przykuć uwagę. Tu wszystko jest takie "etykietowe", że było mi wszystko jedno, co się stanie.

Jedyne co mi się podobało, to muzyka. Soundtrack z filmu to bardzo fajna mix różnych stylów muzycznych.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Son of a Gun (2014)

After Earth (2013)

Sex Tape (2014)

The Entitled (2011)