Кочегар (2010)

Oj, wystawił tym filmem Bałabanow moją cierpliwość na bardzo trudną próbę. Opowiedział prostą historię o przemocy i oprawił ją w tak kiczowatą muzykę (z jednym wyjątkiem), że po pewnym czasie miałem już wszystkiego serdecznie dość.


Przez godzinę ścieżkę muzyczną tworzą trzy czy cztery puszczane w kółko melodyjki, którym bliżej do ilustracji ślubów, chrzcin czy wycieczek niż filmów fabularnych i to uznanych twórców. Na ekranie zbyt wiele się nie dzieje. Tytułowy palacz dorzuca co jakiś czas węgiel to pieców kotłowniczych, jego dawny towarzysz broni teraz zajmuje się zabójstwami na zlecenie i czasem podrzuca mu do pieców trupy do spalenia, zaś ich córki rozkręciły wspólny biznes i dzielą się facetem (o czym nie wiedzą). I właśnie ten ostatni element fabuły pod koniec rozkręci nieco akcję. Wątpię jednak, by wielu widzów doceniło ten zabieg formalny reżysera.

Ocena: 5

Komentarze

  1. Oglądałem "Ładunek 200" tegoż reżysera. Dobry. Bałabanowem to w ogóle, warto się zainteresować. Jego filmy nie schodzą w ocenach poniżej 6

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanem Bałabanowa. "Ładunek 200" był dobry, z całą pewnością lepszy od "Palacza", ale też nie rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

The Entitled (2011)