Team America: World Police (2004)


Ten film przeleżał u mnie ładnych parę lat i szczerze mówiąc nie znajduję żadnego uzasadnienia dla tego, że dopiero teraz go obejrzałem. Bo to kolejna rewelacja twórców "Orgazmo" i "South Park". Przez nią jeszcze bardziej żałuję, że nie miałem dotąd okazji obejrzeć "The Book of Mormon".


Podziwiam też odwagę twórców. Dziś ten film pewnie nie wywołałby już większych emocji, ale pojawienie się go w kinach w trzy lata po 11 września, to musiał być dla Amerykanów prawdziwy szok. Nic więc dziwnego, że film się nie sprzedał. Śmiać się z zagrożenia terrorystycznego? Pokazać Amerykanów walczących o wolność, jako bandę pozbawionych kontroli niszczycieli wszystkiego, co się im napatoczy?


Mnie się jednak podobało. Począwszy od absurdalnego pomysłu na to, by wszystko opowiedzieć laleczkami, przez piosenkę "wszyscy mamy AIDS", anegdotę z gorylami, tekst "I need you like Ben Affleck Leeds an acting school" po sceny seksu, i aktorów zjednoczonych w FAG. Świetne gagi i pochwała broadwayowskich aktorów w jednym.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Paradise (2013)