The Cold Light of Day (2012)

Nie rozumiem dlaczego producenci przeciętniaków z uporem maniaka angażują do nich gwiazdy z pierwszej ligi. Jeśli myślą, że w ten sposób dowartościują film, to się grubo mylą. Fakt, pewnie po "Zimne światło dnia" nie sięgnąłbym, gdyby nie nazwiska Weaver, Cavilla i Willisa, ale aktorzy ci niestety zamiast poprawiać całość, tylko jeszcze bardziej wydobywają na powierzchnię jego przeciętność. O wiele lepiej sprawdziłby się jako produkcyjniak bezpośrednio na DVD z nieznanymi szerzej aktorami w obsadzie.


Fabuła to standard. Dla Willisa wygląda to w zasadzie jak wprawka przed piątą częścią "Szklanej pułapki". Znów ma syna, z którym nie potrafi się porozumieć. Znów trzeba kogoś ścigać. Zwroty akcji są nawet niezłe. Niestety film na poziomie realizacyjnym mocno szwankuje. Począwszy od dupereli, jak źle oświetlony Cavill, przez co wyraźnie widać granice sztucznej opalenizny i pudru, po chaotycznie zrealizowane sceny pościgów, które zamiast dynamiki wprowadzają tylko bałagan.

Biedny Mabrouk El Mechri. Dostał śmierdzące jajo jako swój pierwszy projekt z hollywoodzkimi gwiazdami i oczywiście nie był w stanie go uratować. A brak sukcesu może mu zamknąć wrota do międzynarodowej kariery. Trochę szkoda, bo "JVCD" było mimo swoich wad fajnym filmem.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

היום שאחרי לכתי (2019)