The We and the I (2012)

No proszę, słabsza "Dziewczyna z lilią" weszła do dystrybucji, a lepszy "To my, a to ja" nie. Czy to fakt, że został nakręcony za niewielkie pieniądze, a obsadę stanowią dzieciaki kompletnie nieznane, sprawił, że polscy dystrybutorzy przestraszyli się filmu? Jeśli tak, to coś z nimi jest nie tak. Bo jak na Gondry'ego, jest to rzecz całkiem dobra.


"To my, a to ja" jest przede wszystkim studium mentalności stadnej nastolatków. Oczywiście jest to sytuacja do pewnego stopnia narzucona, ponieważ bohaterami filmu są uczniowie jednej szkoły, którzy do domu dojeżdżają tym samy autobusem. I to właśnie drogę powrotną po ostatnim dniu w szkole przed wakacjami pokazał Gondry. Widzimy, jak stado definiuje swoich członków, przydziela im role, dopasowuje do odpowiednich grup. Obserwujemy, jak ważne dla grupy jest znalezienie outsidera, osoby, na której mogą skupić swoje negatywne emocje, a przez to konsolidować się w jedną grupę. Ta konsolidacja jest niezbędna, ponieważ więzy grupowe nie są tak silne, jak się wydaje i łatwo mogą zostać przerwane, zaburzone, splątane.

Film Gondry'ego prezentuje całe spektrum zachowań współczesnych nastolatków. Od wygłupów i pozerstwa, poprzez wstydliwość i interpersonalną niezdarność, aż po osobiste dramaty. Jak na mój gust, tych ostatnich jest trochę za dużo. Jakby Gondry uważał, że "zwyczajność" będzie za mało interesująca, więc musiał dorzucić kilka dramatycznych momentów. A tymczasem jako urozmaicenie w zupełności wystarczają wtręty w postaci rekonstrukcji opowieści bohaterów i tych prawdziwych i tych zmyślonych.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

The Entitled (2011)