Un plan parfait (2012)
Z przeznaczeniem nigdy nie wygrasz. Nawet "plan doskonały" nic tu nie zmieni. Bo przeznaczenie jest niezmienne. Oto morał "Wyszłam za mąż, zaraz wracam". Niezbyt optymistyczny jak na komedię. Ale o gatunku nie decyduje przesłanie, a raczej to, jak jest ono podane.
Film opowiada o kobiecie, której rodzina przeklęta jest w dość przedziwny sposób. Otóż wszystkie panie dwukrotnie wychodzą za mąż. Pierwsze małżeństwo zawsze kończy się przedwcześnie i dopiero drugiej jest trwałe. Isabelle chce być jednak mądrzejsza od losu, zamiast wziąć naukę z historii i zrozumieć, że świat może wiedzieć lepiej, co jest dla niej dobre. Kobieta spróbuje przechytrzyć przeznaczenie wychodząc za pierwszego lepszego gacha. Ale niespodziewanie oszukała samą siebie. Bo w pogoni za pierwszym mężem odkryła, że rutyna i perfekcyjny harmonogram całego życia nie jest tym, czego chciała.
"Wyszłam za mąż, zaraz wracam" nie jest filmem ani odkrywczym ani szczególnie zabawnym. Ma jednak w sobie wystarczająco dużo uroku, by mi się spodobać. A może to Diane Kruger sprawia, że na całość patrzę pobłażliwie? Cóż, lubię tę aktorkę. Tu co prawda zbytnio się nie wysila, ale też nie musi. W swoim naturalnym środowisku, przed kamerą, jest zwyczajnie urocza.
Ocena: 6
Film opowiada o kobiecie, której rodzina przeklęta jest w dość przedziwny sposób. Otóż wszystkie panie dwukrotnie wychodzą za mąż. Pierwsze małżeństwo zawsze kończy się przedwcześnie i dopiero drugiej jest trwałe. Isabelle chce być jednak mądrzejsza od losu, zamiast wziąć naukę z historii i zrozumieć, że świat może wiedzieć lepiej, co jest dla niej dobre. Kobieta spróbuje przechytrzyć przeznaczenie wychodząc za pierwszego lepszego gacha. Ale niespodziewanie oszukała samą siebie. Bo w pogoni za pierwszym mężem odkryła, że rutyna i perfekcyjny harmonogram całego życia nie jest tym, czego chciała.
"Wyszłam za mąż, zaraz wracam" nie jest filmem ani odkrywczym ani szczególnie zabawnym. Ma jednak w sobie wystarczająco dużo uroku, by mi się spodobać. A może to Diane Kruger sprawia, że na całość patrzę pobłażliwie? Cóż, lubię tę aktorkę. Tu co prawda zbytnio się nie wysila, ale też nie musi. W swoim naturalnym środowisku, przed kamerą, jest zwyczajnie urocza.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz