Métamorphoses (2014)

Tym razem Christophe Honoré  popłyną na całego. Francuz miał już kilka ryzykownych projektów, ale koniec końców wszystkie jego filmy podobały mi się (choć w różnym stopniu). "Metamorfoz" niestety do tej grupy nie dopiszę. Jest to pierwsze dzieło reżysera, które kompletnie mnie rozczarowało.




Nie jestem w stanie uchwycić sensu tego filmu. Po co Honoré sięga po Owidiusza i antyczne mity? Dlaczego osadził je we współczesnych realiach? Niby reżyser posiłkuje się uzasadnieniem, jakie podaje na początku swego dzieła Owidiusz. Ale cytat ten jest kompletnie nietrafiony.  Honoré nie odczytuje mitów na nowo. Jego metamorfoza ma bardzo powierzchowny charakter, ale i tego nie można docenić, bo po prostu nie miał czasu. Fabuła pędzi od jednej opowieści do drugiej. Tu nie ma miejsca na refleksję, na kontemplację. Nie ma też czasu, by wzbudzić jakieś emocje, byśmy poczuli więź z bohaterami. Ekspres narracyjny gna na złamanie karku, przez co wyłapane zostają jedynie najbardziej wyraziste elementy (jako choćby wygląd Diany, który może co poniektóre osoby mocno zaskoczyć).

Mam też wrażenie, że "Metamorfozy" nie istnieją bez zewnętrznego kontekstu w postaci wiedzy o dziele Owidiusza i mitach, które są tu przytaczane. Czy bez tej wiedzy film w ogóle będzie czytelny? Ja mogłem się nią posiłkować, więc każda scena była dla mnie bogatsza w informacje, ponieważ to, co nie zostało pokazane na ekranie, ja mogłem sobie dopowiedzieć.

Dziwaczny to film, którego jedną z nielicznych wartości są naturszczycy. Niektórych z nich mam nadzieję w kinie zobaczyć jeszcze nieraz, jak choćby Sébastiena Hirela, Oliviera Müllera czy Juliena Antoniniego.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

The Entitled (2011)