Miss ZOMBIE (2013)

Dramat psychologiczny ubrany w szaty filmu o zombie. Ciekawa mieszanka, ale w wersji przygotowanej przez Sabu średnio strawna. Wprowadził zbyt wielkie kontrasty, których jednak nie wykorzystuje w interesujący sposób. Motyw zombie jest tu zredukowany na potrzeby pokazania dylematów ludzkiej egzystencji i dziwacznych ścieżek, jakimi chadza miłość. Na mnie takie podejście nie zrobiło najlepszego wrażenia.




"Miss Zombie" przedstawia świat, w którym egzystencja zombiastyczna ma kilka poziomów intensywności. Na najniższym znajdują się istoty niemal ludzkie, bardzo pokorne (jak długo pozostają wegetarianami). I taka jest właśnie tytułowa miss. Jej spolegliwość sprawia, że dla szowinistycznych mężczyzn epidemia zombie może być spełnieniem wszelkich fantazji. Dzięki wirusowi kobieta "znalazła się na swoim miejscu", czyli na kolanach przed mężczyzną, bez słowa sprzeciwu poddająca się wszelkim zachciankom samca.

Z tego samego powodu epidemia zombie jest wielkim dramatem żywych kobiet. Bo też jak można konkurować z kimś, kto umarł, a jednak żyje i jest gotowy na każde zawołanie. Ten dramat na własnej skórze przeżyje żona właściciela panny zombie. Na początku jest jedyną osobą, która dobrze traktuje nieumarłą służącą. I okaże się, że źle na tym wyjdzie. Żywym trupem zafascynowany będzie mąż, a później swoją lojalność na nią przeniesie syn bohaterki, po tym jak sam zostanie przemieniony w niskoagresywne zombie.

Ten dramat kobiety, która widzi, jak jej świat rozpada się, jak wszystko, co kocha i ceni, jest jej odbierane połączony z ironicznymi obserwacjami na temat ludzkiej (w szczególności męskiej) psychiki, która wykorzysta dla własnej przyjemności wszystko co się rusza, nawet jeśli jest w stanie permanentnego rozkładu, mogło się sprawdzić, gdyby reżyser właśnie owe kontrasty postarał się wygrać przeciwko sobie. Tu jednak tak nie jest. Sabu zdecydowanie bardziej interesuje dramat psychologiczny jednostek, a cała reszta jest jedynie niebanalną scenografią. To jednak sprawia wrażenie, jakby całość pozbawiona była równowagi, jakby chwiała się przechylając a to w stronę purnonsensowej komedii, a to w stronę bergmanowskiej psychodramy. A to niestety zalatuje nieintencjonalnym kiczem.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

Tonight I Strike (2013)