The East (2013)

Zal Batmanglij sprytnie wybrnął ze ślepego zaułku, w jaki wpuścił fabułę "Grupy "Wschód"". Przez 99% czasu trwania jest to kino dość seksistowskie. Postaci kobiece zbudowane zostały na moralnie wątpliwym schemacie. Mężczyźni są zaś potraktowani o wiele łagodniej.



Główna bohaterka teoretycznie jest najlepszą agentką prywatnej firmy wywiadowczej. Wiem to, bo zostało to powiedziane wprost w jednej z pierwszych scen filmu. A skoro tak, to wydawać by się mogło, że poznała podstawowe mechanizmy, jakie uruchamiają się podczas pracy w terenie i wie, jak się przed negatywnymi efektami bronić. Niestety wkrótce okazuje się, że jej profesjonalizm nie dosięga nawet do jej macicy, która najwyraźniej jest źródłem jej "racjonalnych" zachowań. Oglądając "Grupę "Wschód"" łatwo dojść do wniosku, że kobieta w roli tajniaka się nie sprawdza. Na szczęście sekwencja w czasie napisów końcowych rehabilituje reżysera. Choć niestety sekwencja jest zbyt naiwna, by w pełni zatrzeć złe wrażenie.

Zwłaszcza że główna bohaterka to nie jedyna postać kobieca pokazana w jak najgorszych barwach. Szefowa bohaterki to wyrachowana suka, która wzbogaca się na globalnych nieszczęściach. Twarzą firmy farmaceutycznej wprowadzającej na rynek trujący lek jest również kobieta, która najpierw kłamie przed kamerą niczym pupilka Goebbelsa, a potem słusznie zostaje pokarana efektami ubocznymi (w jednej ze scen widzimy mężczyznę, współwłaściciela firmy, ale w żadnym momencie nie jest on potraktowany równie surowo, co kobieta). Kolejny trucicielski koncern i znów kobieta jest fałszywą suką, która najpierw kłamie w żywe oczy, a potem skamle i próbuje przekupstwa. Mężczyzna z kolei przyjmuje na siebie winę i dokonuje symbolicznego odkupienia win.

Spośród wszystkich męskich postaci tylko jedna – bogaty chłystek – wypada jednoznacznie negatywnie przez fakt, że próbuje zgwałcić bohaterkę. Ale scena ta nie wystarczy, by przywrócić równowagę w ukazaniu kobiet i mężczyzn w filmie.

Cała reszta jest solidną, choć jedynie rzemieślniczą robotą. Ogląda się to bezboleśnie, ale też bez większego zainteresowania.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Paradise (2013)

Tracks (2013)