Girl in Progress (2012)

W życiu nie ma czegoś takiego jak "błąd". Decyzje, które podejmujemy, mogą być oparte o fałszywe przesłanki, mogą być nieodpowiedzialne, irracjonalne, szokujące. Ale same w sobie nie są błędem. A to z tego prostego powodu, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaki skutek odniosą nasze działania. Życie jest bowiem niczym innym jak sumą efektów ubocznych podejmowanych przez nas decyzji, jak i tych podejmowanych przez inne osoby w naszym otoczeniu.



Nastoletnia Ansiedad postanowiła, że zamiast czekać, aż dorośnie, sama tego dokona. Za wzór wzięła sobie narracyjny schemat historii "coming of age". Zdecydowała się zaliczyć wszystkie klisze związane z taką opowieścią (bunt, kryzys związku przyjaźni z dzieciństwa, uleganie wpływom "złego otoczenia", seks, alkohol, zabawy, nieodpowiedzialność oraz tragedia). Patrząc z boku trudno wyobrazić sobie gorszy wybór. A jednak jej kompletnie poroniony pomysł rodzi całą lawinę zdarzeń, których nie można było przewidzieć, a które mają pozytywny skutek i do których prawdopodobnie nigdy nie doszłoby, gdyby nie głupia decyzja Ansiedad i jej ślepy upór, który nie pozwolił jej zawrócić z obranej drogi, nawet kiedy jej świat zaczął się walić.

Twórcy "Edukacji Grace" sprytnie rozwiązali problem wtórności swojej fabuły. Zamiast udawać, że nie wiedzą, co kopiują, postanowili uczynić z tego podstawowy element całego filmu. Dzięki temu nie sposób oskarżyć ich o brak oryginalności. Niemniej jednak szkoda, że jest to tylko zasłona dymna, że nie wykorzystali perypetii Ansiedad, by przeanalizować schemat opowieści inicjacyjnej i wszystkie stereotypowe punkty krytyczne na drodze z dzieciństwa ku dorosłości.

Całość obejrzałem bez większego bólu. Niestety jest zbyt trywialna, by wywołał u mnie jakiekolwiek trwalsze wrażenie. Puf i po filmie (i wspomnieniu o nim).

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)