Ich und Kaminski (2015)

Z prawdą jest jak ze wszystkim innym w życiu człowieka – ma swój czas i miejsce. Co przypada nie zawsze – a może nawet prawie nigdy – wtedy, kiedy jest to nam na rękę. Kiedy na gwałt szukamy odpowiedzi na pytania, wtedy kolejne przeszkody stają na drodze. Kiedy w końcu prawda zostaje objawiona, nie ma już dla nas znaczenia, bo zmieniły się nasze priorytety.



Zmiana – ta straszliwa córka Czasu – jest w rzeczywistości główną bohaterką filmu Wolfganga Beckera. To, jaki wpływ wywiera na ludzi, oglądamy na przykładzie dwójki bohaterów. Pierwszym jest Manuel Kaminski. Był zerem, który został artystą. Mógł szybko popaść w zapomnienie, ale odrodził się jako ślepiec, który maluje i stał się ikoną malarstwa. A potem popadł stał się legendą, której miejsce jest w podręcznikach, a nie w prawdziwym życiu. Gdy go poznajemy jest starcem u kresu swojej ziemskiej drogi. Jest świadom tego, co uczyniła z nim Zmiana. A resztki naiwnej nadziei zostaną zmiecione na oczach widzów, podczas ostatniej podróży.

Drugim bohaterem jest arogancki, zapatrzony w siebie, pogardzający innymi dziennikarz. Chce on wybić się na Kaminskim. Zamierz napisać jego biografię, demaskując go jako hochsztaplera. Jednak rozmowy z Kaminskim, a przede wszystkim podróż w jego towarzystwie, zmienią jego spojrzenie na świat, a przez to i na samego siebie. Przekona się, czym jest sława i jaką cenę płaci się za to, by przez chwilę pławić się w sztucznych zachwytach pozerów i snobów. A przede wszystkim zobaczy, jaka może być jego przyszłość, bowiem dziennikarz jest zaskakująco podobny (jeśli chodzi o osobowość) do artysty, którego chciał zniszczyć dla własnej kariery.

Jeśli chodzi o formę, to "Kaminski i ja" wygląda, jakby został nakręcony tylko po to, żeby Amerykanie kupili prawa do remake'u. Film Beckera jest bowiem próbą przeniesienia na grunt europejski gatunku, w którym niezależne kino amerykańskie już dawno temu osiągnęło mistrzostwo: to kino drogi opowiadające o podróży (nie tylko rzeczywistej, ale też metaforycznej), którą odbywa dwójka różnych jak ogień i woda osobników, których łączy jednak dystans do świata i otoczenia. To ekscentrycy, cynicy, jednostki aspołeczne. Jeden z nich koniecznie musi być na progu śmierci, a drugi dużo młodszy.

Reżyser zaznajomił się z regułami, jakimi rządzi się ta filmował formuła, ale nie potrafił jej w pełni wykorzystać. Dlatego też relacja Kaminskiego i dziennikarza jest zbyt płytka. Brakuje w filmie scen, w których pokazanoby wyraźniej, jak doszło do interakcji, która rzeczywiście wywołała zmianę, i to nie tylko w jednym z bohaterów, ale w nich obu. Gdybym nie znał tej formy narracyjnej, to byłbym kompletnie zaskoczony tym, jakie decyzje podejmuje pod koniec filmu dziennikarz, ponieważ nie są one właściwie w opowieści podprowadzone.

Reżyser też nie do końca udanie zrównoważył komediowe elementy z tymi poważniejszymi. Becker, a zanim i aktorzy, lepiej radził sobie w scenach humorystycznych. Kiedy trzeba było stworzyć kilka scen "na serio", to film wyraźnie siada, co jedynie wprowadza zamieszanie w odbiorze.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

היום שאחרי לכתי (2019)