The Girl King (2015)

Krystyna Wazówna to postać prawdziwa. Jej życiorys jest fascynujący i mógłby posłużyć za podstawę wielu filmów fabularnych. W czasach, kiedy kobiety pełniły podrzędną rolę, szczególnie w tak konserwatywnym kraju jak Szwecja, ona panowała nad jednym z największych imperiów europejskich epoki. Była lepiej wyedukowana od niejednego mężczyzny. Odrzucała role społeczne przypisane kobiecie. Pomimo swojego zachowania stała się ważną postacią dla władz kościoła katolickiego, kiedy abdykowała i porzuciła luteranizm. To wszystko jest jednak w filmie "Dziewczyna, która została królem" przypisem. Wygląda to tak, jakby reżyser z musu wspominał o większości tego, co składa się na jej biografię. Co oczywiście z łatwością bym mu wybaczył, gdyby tylko to, co zaoferował w zamian było równie fascynujące. Tak jednak nie jest.



"Dziewczyna, która została królem" sprowadza się do kostiumowego melodramatu. Ten gatunek nie wymaga zbyt wielkiej fabularnej inwencji. Ale bez jednego nie może się obyć: wyrazistych bohaterów, których losy stają się emocjonalnie ważne dla widzów. Tymczasem grająca Krystynę Malin Buska pozbawiona jest ekranowego magnetyzmu. Gra w porządku. Ale na nic to się zdaje. Jej bohaterka nie wywołała we mnie żadnej emocjonalnej reakcji. Jej humorzastość, jej pragnienie wiedzy, jej obezwładniające uczucie do hrabiny Sparre są zaprezentowany w sposób pozbawiony żaru prawdziwej namiętności. Jeszcze gorsze jest to, że pomiędzy aktorką a kimkolwiek innym z obsady nie ma żadnej ekranowej chemii. Czy chodzi o Bryanta i Arnauda, którzy rzekomo są w niej zakochani, czy grającej Sparre Gadon, czy też Nyqvista, który miał być dla niej surogatem ojca - wszyscy oni są niewiarygodni w swoich deklaracjach uczuć wobec bohaterki, z żadnym z nich Buska nie nawiązuje na ekranie jakiejkolwiek nici porozumienia. Bez tego zaś żaden melodramat nie jest w stanie przetrwać.

Obraz sprowadza się więc do ładnych kostiumów i przyjemnej oprawy zdjęciowej. Film nie jest męczący, ale też trudno dociec, dlaczego w ogóle powstał. To rzecz tak trywialna, że w zasadzie kompletnie pozbawiona znaczenia.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Paradise (2013)