Sulla mia pelle (2018)

SPOILER

Więzienie - pozbawia ludzi wolności i wielu innych przywilejów, ale nie pozbawia ich możliwości do podejmowania głupich i niszczycielskich decyzji. Z drugiej strony, to ciekawe, że kiedy stróżom prawa i funkcjonariuszom innych organów publicznych jest na rękę, to nie wierzą w słowa pokrzywdzonych/sprawców, ale chwilę potem, wbrew temu, co widzą na własne oczy, przyjmują ich słowa bez zastrzeżeń. "Sulla mia pelle" pokazuje, że kiedy w grę wchodzi grzech zaniechania, nie ma niewinnych. Bo choć trzech policjantów odpowiedzialnych było za dotkliwe pobicie Stefano Cucchiego, to już jego śmierć jest wypadkową wielu działań, a raczej ich braku.



Oczywiście, gdyby nie został brutalnie potraktowany w areszcie, nie byłoby problemu. Ale nawet później wydaje się, że była szans na uratowanie go. W końcu umierał powoli, przez cały tydzień. Gdyby tylko któryś ze strażników, adwokat, sędzia, pielęgniarki i lekarze, a nawet ojciec zareagowali na widok siniaków na ciele Cucchiego. Gdyby sam Stefano zachował się bardziej racjonalnie i nie odmawiał leczenia i obdukcji. Gdyby lekarze nie zadowalali się przeprowadzanymi pro forma badaniami, a naprawdę go leczyli. Gdyby pozwolono mu na widzenie z adwokatem (czego Cucchi domaga się w filmie tak uparcie, że odmawia nawet leczenia do czasu, aż prawnik się z nim zobaczy). Gdyby rodzina nie dawała się tak łatwo spławić zagmatwanym procedurom. Tymczasem w historii Cucchiego przemożna jest bierność, zaniechanie, ignorancja. To robi wrażenie, nawet jeśli sam film jest ostrą manipulacją mającą na celu łatwe granie na ludzkich emocjach.

Ta manipulacja miejscami przekracza granice dobrego smaku. Słabo wypada wątek rodzinny. Wydaje mi się, że o wiele lepiej dla filmu byłoby, gdyby twórcy skupili się na powolnej i nieuchronnej (w świetle wszechobecnej apatii) deterioracji głównego bohatera. Tym bardziej, że Alessandro Borghi stworzył pierwszorzędną kreację, która broniła się sama i nie potrzebowała płaczących rodziców czy sfrustrowanej siostry, by poruszyć do żywego. A tak wyszedł dość przeciętny dramat telewizyjny, który daje radę wyłącznie dzięki Borghiemu.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)