버닝 (2018)

SPOILER

No cóż, "Płomienie" zdecydowanie będą należeć do moich największych rozczarowań roku. Przed pójściem do kina niewiele wiedziałem o samej fabule. Za to doskonale zdawałem sobie sprawę z zachwytów, jakie wzbudza na świecie. Oczekiwałem więc ciekawego, wciągającego koreańskiego kina. Zamiast tego dostałem nudną i rozwlekłą opowieść będącą tak naprawdę mieszanką motywów znanych z setek, jeśli nie tysięcy filmów, w których zostały zaprezentowane w dużo atrakcyjniejszej formie.



Przede wszystkim jest tutaj obraz młodych zepsutych bogaczy, którzy są piękni i wyedukowani, ale wewnętrznie przeżarci grzechem do szpiku kości. Są tu elementy "American Psycho", jak i innych powieści Breta Eastona Ellisa. Z kolei to, jak traktowana jest Haemi, przywodzi na myśl "Kwiaty dla Algernona" i "Kolację dla palantów". A główny bohater jako pisarz, który nie potrafi napisać powieści, ale trafia na inspirację w osobie zdeprawowanego bogacza, to kalka niemal wszystkich filmowych pisarzy.

Rzecz jasna samo czerpanie garściami ze znanych motywów narracyjnych nie jest jeszcze niczym złym. Ale twórcy nie potrafili tego wymieszać w sposób, który byłby dla mnie atrakcyjny. Niby mogę się pocieszać tym, że zrezygnowano z najbardziej oczywistych rozwiązań, jak łzy płynące po policzkach Bena w ostatniej scenie albo pojawienie się Haemi, kiedy Jongsu dokonał zbrodni (te rzeczy byłyby gwoźdźmi do trumny). Ale to, co w filmie jest, i tak wystawiło moją cierpliwość na mocną próbę. Ben nie jest tak wyrafinowany, jak mu się wydaje, kiedy mówi o ulatniającej się niczym dym Haemi. Wątek z krewkim ojcem trudno taktować inaczej niż tylko jako podprowadzenie do przemocy, której dopuści się Jongsu. Itd, itp.

To, co ratowało w moich oczach film, to obraz samotności, której efektami jest emocjonalna nieporadność i bezradność. Scena łóżkowa, sceny Jongsu w mieszkanku Haemi, scena z matką. To były naprawdę mocne momenty udowadniające, że reżyser jak chce, to potrafi w ciekawy i niebanalny sposób mówić o ludzkiej kondycji. Gdyby tylko cały film był podobnie poprowadzony.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

The Entitled (2011)