Videocracy (2009)

To mógłby być bardzo dobry dokument, gdyby jego twórca Erik Gandini zdecydował się na bardziej syntetyczne podejście do tematu i zamiast po prostu zilustrować problem dokonać jego analizy i interpretacji. Rezygnując z tego sprawił, że "Wideokracja" to zaledwie zbiór faktów, intrygujących tylko dlatego, że tak bardzo odbiegają od naszych relacji.


Oczywiście ze względu na temat film oglądać się naprawdę dobrze. Sytuacja medialna we Włoszech jest absurdalna. Oto Berlusconi postawił się w sytuacji, w której kontroluje praktycznie wszystkie media we Włoszech. Jest twórcą żywej baśni, krainy marzeń, w której spełniają się życzenia. Jego podwładni kreują gwiazdy, eksploatują je w brukowcach, a kiedy trzeba to i niszczą. Sam Berlusconi jest zarówno dobrym królem jak i wrednym czarnoksiężnikiem tej przedziwnej krainy, który potrafi najpierw odkupić "kompromitujące" zdjęcia córki od paparazzi, a potem opublikować je w jednym z posiadanych przez siebie szmatławców. Na pierwszy rzut oka może to dziwić, lecz we Włoszech media są wszystkim. Jeśli w nich nie istniejesz, to naprawdę nie istniejesz. Tysiące dziewczyn gotowych jest na naprawdę wiele, by tylko zyskać odległą szansę zostania gwiazdą.

Fascynujące. I właśnie dlatego szkoda, że "Wideokracja" jedynie opisuje zjawisko, bez próbę wniknięcia głębiej.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)