The Rite (2011)

Szkoda, że Mikael Håfström nie kręci już takich filmów jak "Zło". Mam wrażenie, że w Stanach rozmienia swój talent na drobne. "Rytuał" tylko mnie w tym upewnia.


Film ma bardzo dobry początek. Młody chłopak ucieka z prosektorium ojca w równie chłodne objęcia seminarium. Jednak po czterech latach jest gotów opuścić stan kapłański. Zostaje więc wysłany do Watykanu, by zobaczyć czym jest wiara i do czego może prowadzić jej brak. Zarys fabularny nie jest zbyt odkrywczy. Jednak to co widać na ekranie już tak. Kino woli pokazywać Kościół jako organizację wieków miniony, odstająca od współczesnego świata. Tymczasem tu jest na wskroś nowoczesny. Seminarzyści grają w gry wideo, a wykłady prowadzone są z wykorzystaniem technologii o jakich polskie uczelnie mogą tylko pomarzyć. W ciekawy sposób zostają nam też zaprezentowane pierwsze egzorcyzmy. Reżyser długo bawi się z nami w zgadywankę czy mamy do czynienia z opętaniem, czy też nie.

Niestety końcówka jest bardzo sztampowa. Gdyby nie główny bohater i jego ambiwalencja w stosunku do Dobra i Zła, sekwencja ta byłaby bardziej groteskowa niż intrygująca. Zwłaszcza, że Hopkins w niektórych ujęciach wygląda przezabawnie. Zupełnie nie rozumiem obecności w filmie bohaterki granej przez Alice Bragę.

Sama fabuła jest mocno przeciętna, ale sposób jej opowiedzenia pomaga w utrzymaniu uwagi.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)