360 (2011)
To są jakieś żarty! Fernando Meirelles robi widzów w konia, a "360" jest filmem tak idiotycznym, że najchętniej pozostawiłbym go bez komentarza.
Przez 95% czasu Meirelles kreśli przed nami wizję ponurego świata. Obiecuje tylko ból, niespełnione marzenia, tęsknotę, zdradę, brak komunikacji, oszustwa, szantaż, pogoń za iluzorycznym bogactwem. I choć za bardzo się nie wysilił, to mogłem to jeszcze zaakceptować. Owszem, zagubił się w wielości wątków. Tak, całość jest nudna. Ale przynajmniej film jest konsekwentnie poprowadzony.
I wtedy bach! Ni z gruszki, ni z pietruszki, zupełnie w oderwaniu od całej reszty fabuły następuje zwrot o 180 stopni i dostajemy jakąś chorobliwie optymistyczną wizję, w której wszyscy są weseli i zadowoleni. Ostatnie pięć minut przypomina raczej reklamę ubezpieczenia na życie, niż porządnie zrobiony film kinowy. Widząc to poczułem się oszukany przez reżysera, a nie pokrzepiony.
Ocena: 3
Obejrzałem "Atak na dzielnicę" Film może być, ale dziesiątki na pewno bym nie dał. Ocena z Twojej strony, uważam, znacznie zawyżona.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam taki humor. Jak dla mnie jest bezbłędny :)
OdpowiedzUsuń360 - Taka obsada (Anthony Hopkins) i taki słaby? Ale widzę, że i komentarze innych nie są specjalnie zachęcające.
OdpowiedzUsuń2/3 obsady nie jest w ogóle wykorzystana. Hopkins ma i tak dość dużą rolę w porównaniu z innymi. Najbardziej szkoda mi Weisz. Jej postać mogła zagrać jakakolwiek aktoreczka i nie miałoby to znaczenia dla jakości filmu.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, żaden z filmów tego reżysera mnie nie zachwycił. Może jedynie "Miasto Boga". Tak więc opinia na temat "360" mnie specjalnie nie dziwi. W "Mieście ślepców" też była gwiazdorska obsada - i co z tego? W "Mieście Boga" grali sami nieznani meksykańscy aktorzy czy może nawet amatorzy i było świetnie.
OdpowiedzUsuńPS "Wierny ogrodnik" także nie jest filmem, który bym nadzwyczaj ceniła, nawet Fiennes Ralph nie pomógł.
Mnie "Ogrodnik" się nawet podobał. Wątpliwości zacząłem mieć dopiero przy "Mieście ślepców". Ale nie sądziłem, że jakiś jego film ocenię niżej niż "Służące", które nakręcił dekadę temu. Przy "360" to się jednak stało
OdpowiedzUsuń