The Entitled (2011)
"Idealny plan" żeruje na coraz głębszych podziałach ekonomicznych amerykańskiego społeczeństwa. Ale robi to w przedziwny sposób, ponieważ stając po stronie biednych, jednocześnie biedakami pogardza. W tym filmie wszyscy są źli, a skoro tak, to lepiej być wrednym i bogatym. Do tego morał filmu jest mało moralny. Paul jest na tyle inteligentny, że wcale nie musiał czekać, aż ktoś da mu szansę. Nie musiał też sięgać po zbrodnię, by się wykazać. Ale tak było mu po prostu łatwiej. Nie dość, że jednak jest leniem, to jeszcze draniem, który dla oczyszczenia sobie sumienia nie waha się wykorzystać chorej matki.
Część poświęcona intrydze nie jest zbyt oryginalna. A że dodatkowo polski tytuł zdradza finał, to i żadnego zaskoczenia nie budzi (choć technicznie plan Paula nie był idealny, popełnił dwa błędy, dzięki którym może zostać zidentyfikowany). Dlatego też ciekawiej wypada warstwa społeczna, obserwacji relacji zarówno pomiędzy bogatymi rodzicami jak i pomiędzy Paulem a pozostałą dwójką jego "współspiskowców". Niestety reżyser nie był zainteresowany pogłębieniem tematu, a szkoda, bo mogło wyjść z filmu coś lepszego niż zwykła sensacyjka podparta jednym czy dwoma znanymi nazwiskami.
Ocena: 5
Część poświęcona intrydze nie jest zbyt oryginalna. A że dodatkowo polski tytuł zdradza finał, to i żadnego zaskoczenia nie budzi (choć technicznie plan Paula nie był idealny, popełnił dwa błędy, dzięki którym może zostać zidentyfikowany). Dlatego też ciekawiej wypada warstwa społeczna, obserwacji relacji zarówno pomiędzy bogatymi rodzicami jak i pomiędzy Paulem a pozostałą dwójką jego "współspiskowców". Niestety reżyser nie był zainteresowany pogłębieniem tematu, a szkoda, bo mogło wyjść z filmu coś lepszego niż zwykła sensacyjka podparta jednym czy dwoma znanymi nazwiskami.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz