Life of Crime (2013)

Podczas oglądania "Anatomii zbrodni" nie potrafiłem odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego w ogóle po ten film sięgnąłem. Odpowiedź, że jest to ekranizacja prequelu "Jackie Brown", wydawała się nieprzekonująca. Łatwiej jest już powiedzieć, że zbieżność imion bohaterów była czysto przypadkowa.



"Anatomia zbrodni" jest bowiem filmem pozbawionym energii. Zero życia, zero ekspresji, zero pomysłowości. Nawet groteskowy nazista Richard wypada blado i bez polotu. Z ekranu wieje nudą. Aktorzy snują się bez składu i ładu. Kilka fabularnie niezłych pomysłów (głównie związanych z postacią Melanie) zostaje skutecznie zamordowanych przez reżysera podczas realizacji. W efekcie nie ma tutaj nic, co mogłoby przykuć uwagę. A jedyną frajdę dają napisy końcowe, bo oznacza to, że tortura dobiegła końca.

Ale Isla Fisher jako Melanie jest niezła. Szkoda, że się tutaj zmarnowała.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)