In Secret (2013)
Czy o szczęście warto walczyć za wszelką cenę? Czy może nie jest tak, że uczucia zależne są od kontekstu? O to pytania, które nieśmiało próbuje stawiać "Teresa Raquin". Nieśmiało, bowiem w interpretacji Charliego Strattona moralne znaki zapytania są potraktowane jako dekoracje i kostiumy. Mają uatrakcyjnić film, ale nie stanowią jego jądra.
A szkoda, bo bez tych pytań, bez paradoksu miłości, która istnieje tylko w określonych warunkach, "Teresa Raquin" jest po prostu zabawą lalkami w kostiumach z dawnej epoki. Postaci zamiast być targane namiętnościami, uginać się pod ciężarem win, są pustymi kukiełkami. Co boli tym bardziej, że grają je fajni aktorzy. Nic się tutaj nie dzieje. Nikt nie wykracza poza dwuwymiarowe słowa. Choć i nawet nie to. Bo wydaje mi się, że jako audiobook scenariusz wypadłby lepiej niż jako film fabularny.
Ocena: 3
A szkoda, bo bez tych pytań, bez paradoksu miłości, która istnieje tylko w określonych warunkach, "Teresa Raquin" jest po prostu zabawą lalkami w kostiumach z dawnej epoki. Postaci zamiast być targane namiętnościami, uginać się pod ciężarem win, są pustymi kukiełkami. Co boli tym bardziej, że grają je fajni aktorzy. Nic się tutaj nie dzieje. Nikt nie wykracza poza dwuwymiarowe słowa. Choć i nawet nie to. Bo wydaje mi się, że jako audiobook scenariusz wypadłby lepiej niż jako film fabularny.
Ocena: 3
Komentarze
Prześlij komentarz