Vier gegen die Bank (2016)
Ja rozumiem, że niektórzy czują presję kręcenia filmów tak wielką, że nie są w stanie spokojnie usiedzieć na emeryturze. Nie zmienia to jednak tego, że za każdym razem, kiedy oglądam ich niepełnowartościowe dzieła, robi mi się smutno. Wolfgang Petersen nie był rzecz jasna nigdy wielkim reżyserem, ale ma na swoim koncie kilka dobrych filmów. "Jak rozbić bank" do nich z całą pewnością się nie zalicza i przykro mi się na to patrzyło.
Na papierze wyglądało to nawet całkiem nieźle. Trójka przypadkowych osób, która straciła całe oszczędności oraz zwolniony pracownik banku łączą siły, by zemścić się na osobie odpowiedzialnej za ich niedolę oraz odkuć się kradnąc kasę. Każdy z innych jest inny, więc zarówno sama intryga jak i interakcje między bohaterami potencjalnie oferowały sporo komediowej energii. Niestety reżyserowi nie udało się jej przenieść na ekran kinowy. Większość humorystycznych scenek nie jest zabawnych, a co najwyżej głośnych. Bohaterowie są za dużymi przygłupami i mają w sobie za mało sympatyczności, która pozwalałaby tolerować ich irytujące charaktery.
Najdziwniejsze jest jednak to, że choć w filmie niby cały czas coś się dzieje, to jednak całość i tak wydaje się nudna. Parę razy łapałem się na tym, że moja uwaga odpływała i niemal gubiłem wątek. Nie, żeby było co naprawdę zgubić. Ten film ma zbyt prostą fabułę na coś takiego.
Ocena: 4
Na papierze wyglądało to nawet całkiem nieźle. Trójka przypadkowych osób, która straciła całe oszczędności oraz zwolniony pracownik banku łączą siły, by zemścić się na osobie odpowiedzialnej za ich niedolę oraz odkuć się kradnąc kasę. Każdy z innych jest inny, więc zarówno sama intryga jak i interakcje między bohaterami potencjalnie oferowały sporo komediowej energii. Niestety reżyserowi nie udało się jej przenieść na ekran kinowy. Większość humorystycznych scenek nie jest zabawnych, a co najwyżej głośnych. Bohaterowie są za dużymi przygłupami i mają w sobie za mało sympatyczności, która pozwalałaby tolerować ich irytujące charaktery.
Najdziwniejsze jest jednak to, że choć w filmie niby cały czas coś się dzieje, to jednak całość i tak wydaje się nudna. Parę razy łapałem się na tym, że moja uwaga odpływała i niemal gubiłem wątek. Nie, żeby było co naprawdę zgubić. Ten film ma zbyt prostą fabułę na coś takiego.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz