To the Stars (2019)
W teorii jest to opowieść o odnajdywaniu własnego miejsca na ziemi, uwalnianiu się spod toksycznych zależności i tworzeniu zdrowszych wzorców walidacji samego siebie. W rzeczywistości jest to opowieść o tym, że z egzystencjalnej dziury możemy się wydobyć wyłącznie na barkach cudzego cierpienia.
Oto bowiem mamy Iris Deerborne, lokalną pariaskę. Dziewczyna odreagowuje stres, jakiego doświadcza w domu (niestabilna emocjonalnie, rozczarowana życiem matka), zaburzeniami fizycznymi, które uczyniły z niej szkolne pośmiewisko. Wszystko zmienia pojawienie się Maggie Richmond. Na Iris dziewczyna robi spore wrażenie: jest przebojowa, pewna siebie, zdaje się umieć zawalczyć o swoje. I co zaskakujące, postanowiła zaprzyjaźnić się z Iris. W świetle jej aprobaty, ogrzewana jej pewnością siebie, Iris w końcu rozkwita. Co nie pozostaje bez wpływów na stosunek rówieśników do niej.
Jednak Maggie nie jest w pełni ukształtowaną, niezależną, pewną siebie dziewczyną, za jaką chce uchodzić. To wszystko jest pozą, która ma ukryć prawdę o tym, kim jest w rzeczywistości. Pchając Iris do tego, by była sobą, sama kryje się za kłamstwami i maskami. I choć jest w sztuce ułudy biegła, to z naturą nie wygra.
Iris na znajomości z Maggie dużo zyskała. Los Maggie pozostanie znakiem zapytania.
"Do gwiazd" zrealizowany jest w sposób poprawny, choć reżyserka zbyt kurczowo trzyma się klasycznego schematu opowieści o outsiderach. Miejscami jednak udaje się jej wyczarować perełki (jak końcowa reakcja matki na objęcie przez córkę), dzięki którym całość wybija się ponad szarą nijakość.
Ocena: 6
Oto bowiem mamy Iris Deerborne, lokalną pariaskę. Dziewczyna odreagowuje stres, jakiego doświadcza w domu (niestabilna emocjonalnie, rozczarowana życiem matka), zaburzeniami fizycznymi, które uczyniły z niej szkolne pośmiewisko. Wszystko zmienia pojawienie się Maggie Richmond. Na Iris dziewczyna robi spore wrażenie: jest przebojowa, pewna siebie, zdaje się umieć zawalczyć o swoje. I co zaskakujące, postanowiła zaprzyjaźnić się z Iris. W świetle jej aprobaty, ogrzewana jej pewnością siebie, Iris w końcu rozkwita. Co nie pozostaje bez wpływów na stosunek rówieśników do niej.
Jednak Maggie nie jest w pełni ukształtowaną, niezależną, pewną siebie dziewczyną, za jaką chce uchodzić. To wszystko jest pozą, która ma ukryć prawdę o tym, kim jest w rzeczywistości. Pchając Iris do tego, by była sobą, sama kryje się za kłamstwami i maskami. I choć jest w sztuce ułudy biegła, to z naturą nie wygra.
Iris na znajomości z Maggie dużo zyskała. Los Maggie pozostanie znakiem zapytania.
"Do gwiazd" zrealizowany jest w sposób poprawny, choć reżyserka zbyt kurczowo trzyma się klasycznego schematu opowieści o outsiderach. Miejscami jednak udaje się jej wyczarować perełki (jak końcowa reakcja matki na objęcie przez córkę), dzięki którym całość wybija się ponad szarą nijakość.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz