Elsewhere (2019)

Aż trudno uwierzyć, że reżyserem "Gdzie indziej" jest Kostarykańczyk. Jego film jest bowiem kwintesencją amerykańskiego kina niezależnego. Jest więc śmierć, nieco ekscentryczny protagonista, równie barwni w swojej pozornej zwyczajności są ludzie z jego otoczenia. Bohater jest więźniem status quo, ale pojawienie się nowej osoby sprawi, że skostniała konstrukcja skruszeje i pojawi się szansa na coś nowego.



Reżyser odhacza wszystkie elementy fabularne z pieczołowitością kujona. Wszystkie klocki są na właściwych miejscach. Każdy z nich jest poprawnie wykorzystany. Niestety nie ma w tym duszy. "Gdzie indziej" pozbawione jest własnego, indywidualnego charakteru. Miło się to oglądało, ale jednocześnie nic nie wciągało, a koleje losów bohatera były mi obojętne.

Na szczęście od czasu do czasu pojawiały się przebłyski czegoś ciekawszego. Tu niezły monolog, tam ciekawa obserwacja, jeszcze gdzie indziej pytanie, które wskazuje, że reżyser jest osobą myślącą. Nie ma tego za wiele, ale pozwoliło mi przeżyć seans bez większego bólu.

Ocena: 4

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)