반도 (2020)

Region odcięty od świata, w którym grasują zgłodniałe zombie. Szemrana postać organizuje ekipę, która ma do tego miejsca trafić, odebrać ciężarówkę wypełnioną dolarami i dostarczyć ją do miejsca załadunku, w zamian za co otrzymają sowite honorarium... Gdzieś już podobny film miałem okazję obejrzeć. No tak, to była "Armia umarłych".



W przeciwieństwie do widowiska Zacka Snydera, to zdołałem obejrzeć do końca. Co wcale nie znaczy, że był to dobry film. Po prostu łatwiej dawało się przełknąć wszystkie idiotyzmy. Brak slow-motion na pewno pomógł. Do tego liczba przejaskrawionych emocjonalnie ckliwych scen była jakby stonowana w stosunku do tego, co zazwyczaj prezentuje kino koreańskie.

Za to absurdów i dziwacznych pomysłów było całkiem sporo. Od "Półwyspu" mogliby się nawet uczyć twórcy serii "Szybcy i wściekli". Nastoletnia mistrzyni kierownicy zawstydziłaby ekipę Doma. A fruwające w powietrzu po zderzeniu z samochodami zombie to pomysł, który sam Snyder pewnie jeszcze kiedyś pożyczy. Do tego mamy rodem z klasycznego postapo walki na arenie. Wszystko to krzyczy: "nie traktujcie mnie poważnie". Jest jednak dynamiczne i nie dziwię się, że był to w Korei hit kinowy. W czasach pandemicznych takie filmy stanowią świetną odskocznię. Choć wątpię, bym kiedykolwiek skusił się na powtórkę z rozrywki.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)