L'Indivision (2021)
Domostwo wśród bloków. W wielkim gmachu mieszka tylko starszy mężczyzna, który całe dnie spędza w pustych pomieszczeniach zajadając pistacje. Od czasu do czasu odwiedza go gosposia. Jeszcze rzadziej bywa syn. Pozostałe dzieci praktycznie go nie widują. Teraz to się zmieni. Syn chce sprzedać dom. Ojciec niby jest za, by po chwili być przeciw. W końcu stawia warunek: bez obecności wszystkich dzieci, w tym drugiego syna, który zniknął wiele lat temu, niczego nie podpisze.
"Posiadłość" to solidna drama rodzinna. Kolejne sceny stopniowo odsłaniają pokłady bolesnej historii. Wychodząc od tego, gdzie teraz znajduje się ta podzielona grupa osób, stopniowo poznajemy, jak do tego doszło. Historia nie jest szczególnie odkrywcza. Twórcy bazują na ogranych narracyjnych schematach. Potrafią to jednak opowiedzieć w przekonujący sposób, że w ogóle nie czuje się wtórności. Relacje pomiędzy postaciami zbudowano wiarygodnie. Nieopatrzeni aktorzy sprawili, że iluzja prawdziwości tylko została wzmocniona.
Jednak do pełnej satysfakcji trochę zabrakło. Odniosłem wrażenie, że twórcy pozostawili jedynie rdzeń fabuły, odcinając wszelkie naddatki, które pozwoliłby lepiej poznać poszczególnych bohaterów. I to mnie trochę uwierało. Rzecz sprawia wrażenie opowieści minimalistycznej jednocześnie wcale nią nie będąc (a przynajmniej nie w takim stopniu, jak to zazwyczaj bywa). Tak więc z jednej strony za mało powiedziano o bohaterach, z drugiej strony za dużo zostało ujawnione wprost, w dialogach.
Ocena: 6
"Posiadłość" to solidna drama rodzinna. Kolejne sceny stopniowo odsłaniają pokłady bolesnej historii. Wychodząc od tego, gdzie teraz znajduje się ta podzielona grupa osób, stopniowo poznajemy, jak do tego doszło. Historia nie jest szczególnie odkrywcza. Twórcy bazują na ogranych narracyjnych schematach. Potrafią to jednak opowiedzieć w przekonujący sposób, że w ogóle nie czuje się wtórności. Relacje pomiędzy postaciami zbudowano wiarygodnie. Nieopatrzeni aktorzy sprawili, że iluzja prawdziwości tylko została wzmocniona.
Jednak do pełnej satysfakcji trochę zabrakło. Odniosłem wrażenie, że twórcy pozostawili jedynie rdzeń fabuły, odcinając wszelkie naddatki, które pozwoliłby lepiej poznać poszczególnych bohaterów. I to mnie trochę uwierało. Rzecz sprawia wrażenie opowieści minimalistycznej jednocześnie wcale nią nie będąc (a przynajmniej nie w takim stopniu, jak to zazwyczaj bywa). Tak więc z jednej strony za mało powiedziano o bohaterach, z drugiej strony za dużo zostało ujawnione wprost, w dialogach.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz