Baby Done (2020)
Zoe i Tim tworzą szczęśliwą parę. Ich życie jest idealne i naprawdę nie chcą niczego zmienić. Tym bardziej, że Zoe właśnie zakwalifikowała się do mistrzostw świata w spinaczce po drzewach. Niestety wyraźnie czują presję czasu i otaczającego ich świata. Niemal wszyscy znajomi już się ustatkowali i założyli rodziny.
Choć liczba mnoga szybko okaże się niewłaściwa. Zoe bowiem dowiaduje się, że jest w ciąży. Odmawia uznania, że to cokolwiek powinno zmienić w jej życiu. Tim tymczasem szybko zaakceptował nowy stan rzeczy i nadzwyczaj łatwo wpasował się w rolę ojca. To stworzy rysę na idealnym związku. A im bardziej Zoe będzie odpychać od siebie świadomość macierzyństwa, tym głębsza stanie się dzieląca ją od Tima przepaść.
"Dziecko w drodze" to sympatyczne kino zbudowane na dość wyświechtanym pomyśle. To, że całość jest w stanie bawić (miejscami) wynika wyłącznie z fajnej obsady, która wpompowała w całość sporo życiodajnej energii. Fabuła jest bowiem słabo rozbudowana. Kolejne etapy (nie)radzenia sobie z ciążą przez Zoe przelatują ekspresowo. Jest kilka pomysłów, przy których warto się było zatrzymać. Było parę rzeczy, które warto było zaakcentować i pozwolić im wybrzmieć. Twórców to jednak mało interesuje, czego efektem jest po prostu potok scenek, które miło się ogląda, ale które z widzem nie zostają.
Ocena: 5
Choć liczba mnoga szybko okaże się niewłaściwa. Zoe bowiem dowiaduje się, że jest w ciąży. Odmawia uznania, że to cokolwiek powinno zmienić w jej życiu. Tim tymczasem szybko zaakceptował nowy stan rzeczy i nadzwyczaj łatwo wpasował się w rolę ojca. To stworzy rysę na idealnym związku. A im bardziej Zoe będzie odpychać od siebie świadomość macierzyństwa, tym głębsza stanie się dzieląca ją od Tima przepaść.
"Dziecko w drodze" to sympatyczne kino zbudowane na dość wyświechtanym pomyśle. To, że całość jest w stanie bawić (miejscami) wynika wyłącznie z fajnej obsady, która wpompowała w całość sporo życiodajnej energii. Fabuła jest bowiem słabo rozbudowana. Kolejne etapy (nie)radzenia sobie z ciążą przez Zoe przelatują ekspresowo. Jest kilka pomysłów, przy których warto się było zatrzymać. Było parę rzeczy, które warto było zaakcentować i pozwolić im wybrzmieć. Twórców to jednak mało interesuje, czego efektem jest po prostu potok scenek, które miło się ogląda, ale które z widzem nie zostają.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz