The Killing of Two Lovers (2020)

"Zabójstwo dwojga kochanków" to chyba najbardziej rumuński z amerykańskich filmów, jakie widziałem. Reżyser Robert Machoian stosuje tu wszystkie typowe sztuczki, do jakich przyzwyczaili mnie Rumuni. Bazuje więc na scenkach rodzajowych "wziętych z życia" i uwielbia wsiadać z kamerą do samochodów pokazując nam monotonię kierowania ich przez bohaterów.



Jednak Machojan nie potrafił być wierny surowości rumuńskich narracji i stosuje delikatne, ale jednak, ozdobniki. Mają one zazwyczaj formę efektów dźwiękowych lub montowania scen, jakby pochodziły z jakiegoś thrillera/slashera. Ogólnie fajnie one wyglądają. Problem w tym, że wzbudzają też pewne oczekiwania. A tymczasem elementy te nic nie wnoszą do samej opowieści.

Problemem jest też to, że nie do końca udaje się twórcy wyjść poza schemat zarysu fabularnego. Odnoszę wrażenie, że relacje między postaciami, które mają być niedopowiedziane, tak naprawdę są po prostu niedopracowane. Surowa narracja wymaga mimo wszystko precyzji, a tej po prostu tu zabrakło.

W efekcie tak naprawdę to spodobał mi się jedynie Clayne Crawford. Zagrał naprawdę świetnie rolę człowieka, który znajduje się między egzystencjalnym młotem a kowadłem.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Home (2016)