Гагарин. Первый в космосе (2013)

Chociaż raz przeczucie mnie nie zmyliło. "Gagarin" jest dokładnie tak zły, jakim wydawało mi się, że będzie. To propagandowa bajeczka, która z rzeczywistością ma tyle samo wspólnego, co filmy o jednorożcach.




Twórcy byli świadomi tego, że produkują papkę i spróbowali ją w jakiś sposób uczynić bardziej znośną. Ich inwencja skończyła się jednak na wprowadzeniu nielinearnej narracji. Pomysł nie był zły, ale przy tak nieznośnym nadęciu i podniosłym tonie, nie był w stanie poprawić filmu. Z całości zostaje jedynie wrażenie wiecznie głupio uśmiechniętego Jarosława Żałnina w roli Gagarina.

Mimo złego wrażenia, jakie film sprawia, oglądałem go zafascynowany. A wszystko przez świat, jaki ukazuje, który nijak ma się do rzeczywistości, o jakiej uczą historycy. ZSRR jest tu krajem szczęśliwości. Nie ma tu żadnych totalitarnych opresji. Patriotyzm jest tu czymś oczywistym, a nie narzuconym przez czujne oko bezpieki. Bohaterowie mogą wypowiadać niepoprawne politycznie rzeczy jawnie i nic im się złego nie dzieje. Gagarin nie jest tu marionetką w rękach władzy komunistycznej, a porównanie go do psa pada jedynie z ust sfrustrowanego żołnierza odsuniętego od programu. Najdziwniejsze jest to, jak często bohaterowie odwołują się tu do Boga. Można by wręcz uznać, że komunistyczny ZSRR było raje dla ludzi wierzących.

"Gagarin" to dobitny przykład na to, jak mało z wspólnego z prawdą ma film oparty na faktach.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

The Sun Is Also a Star (2019)

Nurse 3-D (2013)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)