Big Sur (2013)

Nie przepadam za filmami Michaela Polisha. "Tylko spokojnie" było bardzo przeciętne, a "Tylko dla kochanków" tak słabe, że nie obejrzałem do końca (jakie szczęście, że nie widziałem tego w kinie). Na tym tle "Big Sur" prezentuje się najlepiej. Ale tylko dlatego, że tak naprawdę wkład Polisha w film jest niewielki. Całość bazuje bowiem na prozie Kerouaca.




"Big Sur" jest w zasadzie audiobookiem. Znaczna część tego, co słyszymy na ekranie, jest po prostu czytaniem jego książki (Kerouac jest wymieniony jako współscenarzysta, choć nie żyje od kilku dekad). Towarzyszą temu wszystkiemu scenki rodzajowe spotkań pisarza z jego kolegami po fachu i od kieliszka oraz urocze zdjęcia pejzażowe. Siłą filmu jest proza Kerouaca i znakomicie do niej pasujący głos Jean-Marca Barra.

Polisha mogę pochwalić tylko za to, że nie zawalił sprawy i nie uczynił z filmu nieznośnej pretensjonalnej papki. Ale jego "Big Sur" jest mało odważne, zdjęcia i gra aktorska są zepchnięte na tak odległy plan, że w gruncie rzeczy stają się nieistotne (co jest szczególnie zaskakujące, jeśli weźmie się pod uwagę całkiem dobrą obsadę). W ten sposób "Big Sur" okazuje się filmem pozbawionym sensu. Ale przynajmniej nie męczył mnie i nie irytował, jak wcześniejsze "dzieła" Polisha.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)