A Walk Among the Tombstones (2014)

"Krocząc wśród cieni" stanie się chyba jedną z moich wstydliwych przyjemności. Rozum bowiem podpowiada, że powinienem jak najszybciej zapomnieć o tym filmie, ale serce było zachwycone tym, co zobaczyło.




Scott Frank zbudował film ze śmieci. Wszystkie najgorsze, najgłupsze, najbardziej zniszczone klisze kryminałów/kina akcji zostały tutaj umieszczone. Co gorsza, nie ma tu mowy o żadnej transformacji tych schematów, postmodernistycznej zabawie znaczeniami, czy próbie wykorzystania ich w nowatorski sposób. Frank korzysta z nich zgodnie z tradycją, co rozsądek odrzuca. Były policjant-pijak, który doczekał się przydupasa w postaci rezolutnego dzieciaka – to było mocne przegięcie. W 9 na 10 przypadkach już tylko to wystarczyłoby, abym film maksymalnie skrytykował.

Czemu więc tym razem jest inaczej? Nie wiem, jak to Frank zrobił, ale "Krocząc wśród cieni" po prostu znakomicie się ogląda. Mimo klasycznej struktury i bardzo typowej dla staromodnego kina spod znaku akcji i kryminału, całość robiła wrażenie czegoś świeżego i odmiennego. Być może wynika to z faktu, że obecnie panuje zupełnie inna moda jeśli chodzi o bohaterów kryminałów i sposób, w jaki prowadzą śledztwo, więc wykopanie dawno wyrzuconych na śmietnik pomysłów narracyjnych może sprawiać wrażenie nowości. Film jest fantastycznie nakręcony. Do tego dochodzi całkiem niezła obsada. Mi szczególnie przypadł do gustu Dan Stevens. Powoli zaczyna wyrastać na jednego z moich ulubieńców (a liczę, że stanie się nim już na stałe po "Gościu", którego premiery w naszych kinach niecierpliwie wyczekuję).

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)