Absolutely Fabulous: The Movie (2016)

SPOILERY

Uwielbiam Edinę i Patsy. Dlatego też z wielkimi nadziejami czekałem na kinową kontynuację ich przygód. I jak często bywa w takich sytuacjach, moje oczekiwania przerosły rzeczywistość.



Mój główny zarzut wobec filmu polega na tym, że jest to komediowy standard. Nie podobają mi się same założenia fabularne. To, co kochałem najbardziej w tych egocentrycznych bohaterkach to fakt, że żyły na własnych warunkach, tworzyły własny świat i o dziwo zazwyczaj rzeczywistość się do tych warunków dostosowywała. Tymczasem tutaj otrzymaliśmy kobiecy odpowiednik historii o wiecznych chłopcach, którzy stają przed koniecznością wydoroślenia. Na koniec oczywiście bohaterki pozostaną sobą, ale już samo to, że taką konstrukcję przyjęto, bardzo mnie rozczarowało. Tym bardziej, że żyjemy w świecie, w którym normą (za sprawą różnych appek społecznych) są narcyzm i ekshibicjonizm. A to zawsze było naturalne środowisko Ediny i Patsy. Tymczasem okazuje się, że Edina wypada z obiegu, że cały dotychczasowy jej świat się wali. Ba! Jest nawet scena, w której przyznaje, że nie jest taką ignorantką własnej sytuacji, za jaką się podaje (i co z tego, ze wyznanie kończy się cofnięciem wszystkiego, co powiedziała, szkoda została już wyrządzona).

Drugi problem "Absolutnie fantastyczne: Film" jest również typowy dla standardowych komedii. To obecność całej masy zabawnych osób, z którymi twórczynie nie bardzo wiedzą, co zrobić. I nie chodzi mi tu o celebryckie epizody, bo te akurat w większości wypadły bardzo udanie, ale o aktorów znanych czy to z serialu "Absolutnie fantastyczne" czy też z innych komediowych projektów, którzy po prostu są i tyle.

Na szczęście całość mimo wszystko jest zabawna. Wielokrotnie wybuchałem gromkim śmiechem, więc nie była to wyprawa do kina tak zupełnie stracona. Ale to po prostu nie jest "Absolutnie fantastyczne", jakie znam i kocham.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

The Sun Is Also a Star (2019)

Nurse 3-D (2013)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)