The Elephant King (2006)

Czasem ucieczka naprawdę jest potrzebna. Nabranie dystansu, oddechu, uwolnienie się. Jednak kiedy zaczniesz uciekać, trudno jest się zatrzymać. A im dłużej zwlekasz, tym jest to trudniejsze. Wie o tym doskonale Oliver, który przed swoją rodziną uciekł aż do Tajlandii. Ten raj na ziemi szybko staje się więzieniem. Oliver żyje dniem dzisiejszym, ale lepszym słowem byłoby 'wegetuje'. Pije, ćpa i obija się, próbując zabić tęsknotę. Namolne telefony matki tylko wzmacniają jego upór, ale i zwiększają tęsknotę. Postanawia więc sprowadzić do siebie brata. Sądzi, że kiedy nie będzie sam, ucieczka nie będzie aż tak straszna. Niestety pomysł nie wypali. Wręcz przeciwnie, broń zdaje się eksplodować w jego dłoni. I teraz tylko naprawdę dramatyczne zdarzenie może go wyrwać z błędnego koła.


"Król słoni" ma w sobie spory potencjał. Seth Grossman chyba zdawał sobie z tego sprawę, ale z braku doświadczenia (?) a może talentu nie był w stanie go wykorzystać. Obraz ledwie ślizga się po powierzchni emocji. Zajawia je, ale nie wnika głębiej. Kilka scen ma bardzo symbolicznie mocny wydźwięk, ale też sporo jest chybionych posunięć. Tate Ellington radzi sobie nieźle w roli Olivera. Za to Ellen Burstyn jest zupełnie niewykorzystana. Jej rolę mogłaby zagrać każda starsza aktorka. Reżyser zdawał się potrzebować po prostu zapchajdziury i nie wiedział, co zrobić z aktorką tej klasy.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Nurse 3-D (2013)