Serbuan maut (2011)


"Raid" ma szansę stać się tym dla silatu, czym dla muay tai był "Ong Bak", a dla kung fu "Wejście smoka". To bez wątpienia świetne męskie kino akcji. Znakomity odmóżdżacz pełen ciekawie pomyślanych pojedynków i survivalowych podchodów. Scena z Yayanem Ruhianem (który wydał mi się azjatycką wersją Harolda Perrineau) to mistrzostwo.


Niestety mam z tym filmem pewien problem. O ile bowiem podczas seansu bawiłem się bezsprzecznie dobrze, o tyle wrażenie to jest bardzo krótkotrwałe. "Raidowi" zdecydowanie brakuje wyrazistości. To zlepek pomysłów, które już gdzieś widziałem (jak choćby celebrowanie przemocy przez slow-motion zupełnie jak w filmach Zacka Snydera). Nie ma tu nic, co mógłbym przypisać Evansowi, a przez to mam wrażenie, że już za tydzień nie będę filmu pamiętać.

Chwilami rzecz jest też niedopracowana. Widać, że ciosy są markowane. A dodanie do nich ekstremalnych efektów dźwiękowych zamiast sprawia, że całość wygląda niedorzecznie. Na szczęście Evans jest na tyle sprawnym rzemieślnikiem, że łatwo przychodziło mi wybaczyć te potknięcia.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

After Earth (2013)

Hvítur, hvítur dagur (2019)

The Sun Is Also a Star (2019)

Les dues vides d'Andrés Rabadán (2008)