Cleaner (2007)
Jeden z najbardziej spektakularnych bankrutów Hollywood Renny Harlin wciąż kręci filmy. Zadziwiające! Na szczęście "Ślady zbrodni" to nie wielkie widowisko, a skromny dramat. Ryzyko było mniejsze ale i szanse na spektakularny sukces minimalne. Ten film to rutynowa robota, z kilkoma bardzo dobrymi momentami (Jackson wspominający zamordowanie żony, scena kłótni z córką).
Harlin zrobił dobry, solidny dramat, w którym nic nie jest takie jakie się z pozoru wydaje. To brudny świat, w którym dobry znaczy tyle co mniej skorumpowany. Komu wierzyć, przed kim się chronić. Niezłe role, wszystko skrojone pod znaną formę. Z całą pewnością nie zapadnie mi w pamięci, ale nie jest źle. Może Harlin w końcu wyszedł na prostą.
Ocena 6
Harlin zrobił dobry, solidny dramat, w którym nic nie jest takie jakie się z pozoru wydaje. To brudny świat, w którym dobry znaczy tyle co mniej skorumpowany. Komu wierzyć, przed kim się chronić. Niezłe role, wszystko skrojone pod znaną formę. Z całą pewnością nie zapadnie mi w pamięci, ale nie jest źle. Może Harlin w końcu wyszedł na prostą.
Ocena 6
Komentarze
Prześlij komentarz