Coraline (2009)
Jednego z całą pewnością nie można odmówić "Koralinie" – jest to film bardzo piękny jeśli chodzi o stronę wizualną. Zachwyci przede wszystkim fanów "Miasteczka Halloween" czy "Gnijącej panny młodej". Mniej docenią ją fani filmów DreamWorks czy Pixara.
Niestety nie potrafię w pełni cieszyć się filmem. Fabuła jest nieco chaotyczna, wydaje się, że były pewne problemy z zaadaptowaniem historii Gaimana na potrzeby kina. Podobnie jak w przypadku "Gwiezdnego pyłu" nie do końca udało się przenieść na ekran niezwykłe poczucie humoru autora (jedynie dwie półnagie, tłuste aktoreczki miały w sobie ten ostry dowcip, jaki cenię w książkach pisarza). Jest to jednak miła odmiana i piękna rozrywka, więc nikt oglądając film nie powinien narzekać na zmarnowany czas.
Ocena: 6
Niestety nie potrafię w pełni cieszyć się filmem. Fabuła jest nieco chaotyczna, wydaje się, że były pewne problemy z zaadaptowaniem historii Gaimana na potrzeby kina. Podobnie jak w przypadku "Gwiezdnego pyłu" nie do końca udało się przenieść na ekran niezwykłe poczucie humoru autora (jedynie dwie półnagie, tłuste aktoreczki miały w sobie ten ostry dowcip, jaki cenię w książkach pisarza). Jest to jednak miła odmiana i piękna rozrywka, więc nikt oglądając film nie powinien narzekać na zmarnowany czas.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz