AKA (2002)

Oglądając "AKA" zrozumiałem, że remake'i istnieją właśnie dla takich filmów, tyle tylko że nikt ich odświeżać nie chce. Duncan Roy miał bardzo dobry pomysł na film. Inspirując się prawdziwą historią opowiedział o młodym chłopaku, który uciekł z domy, gdzie molestował go ojciec i podszywając się pod syna arystokratki żył jak w bajce.

(Peter Youngblood Hills)

Roy dotyka tutaj wszystkich ważnych spraw: kazirodczej pedofilii, klasowych nierówności, miłości i pieniędzy, konfliktu między tym kim jesteśmy a tym kim możemy być. Stworzył też kilka znakomitych postaci, jak choćby Davida, ale większości z nich nie wykorzystuje w pełni. Tu zresztą tkwi problem z filmem. "AKA" przypomina próbę układania mandali przy pomocy odkurzacza. Wszystko jest tu brutalnie dosadne, niektóre z postaci przerysowane, przeskakujemy od problemu do problemu z prędkością błyskawicy, a refleksja – wyłożona w sposób łopatologiczny – przychodzi dopiero na koniec. Teraz przydałoby się, żeby ktoś opowiedział tę historię tak, jak na to zasługuje.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)