No-Do (2009)
Ten film to zdecydowanie nie moja para kaloszy. Nie kupuje całej tej mody na łączenie Kościoła z teoriami spiskowymi, które od czasu "Kodu Leonarda Da Vinci" jest głównym nurtem mainstreamowej literatury, a teraz i kina. Ci jednak, którzy lubią tego rodzaju historie, odnajdą się w "Wezwanych" bez problemu.
Dla mnie "Wezwani" okazali się filmem wtórnym, nudnym i ogólnie mało satysfakcjonującym. Spodobał mi się ogólnie pomysł tych astralnych istot i podział na dobre i złe cuda. Wydaje mi się, że mógłby z tego powstać niezły serial SF. Niestety jako film wydaje się o prostu kolejną częścią "Udręczonych". Szkoda mi Any Torrent, ale cóż, takie jest życie aktorki.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz