(2009) כלת הים
Zdecydowanie najsłabszy z filmów, które widziałem drugiego dnia festiwalu. "Jaffa" to dość przeciętna historia dwójki młodych osób, których dzieli pochodzenie, połączyła miłość, a rozdzieli tragiczny wypadek. Twórcy bez skrupułów torturują nas ogranymi chwytami.
Większość czasu poświęcona jest na opis sytuacji przed wypadkiem, który odmieni losy rodziny. I choć może to być na swój sposób interesujące (głównie za sprawą postaci matki), to jednak kiedy naprawdę robi się ciekawie, film się właśnie kończy. A szkoda, bo to mógł z tego wyjść niebanalny film o leczeniu ran, zakopywaniu przepaści (bądź też niemożności dokonania tego).
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz