Bala mordida (2009)
Jak na reżyserski debiut "Nadgryziona kula" sprawdza się nawet nieźle. Historia skorumpowanych policjantów nie jest może pierwszej świeżości, ale wszelkie niedostatki reżyser nadrabia entuzjazmem.
To, co w filmie podoba mi się najbardziej to pokazanie tego, jak funkcjonuje skorumpowane społeczeństwo. Ten naturalizm, z jakim przekazywane są z rąk do rąk łapówki! Te wszystkie afery, z których każdą doprowadzić można do najwyższych szczebli. Ciekawe, że skorumpowany system działa całkiem sprawnie dopóki, dopóty wszystkie strony trzymają się zasad. Dziwki, policjanci, politycy – wszyscy dostają swoją dolę i są zadowoleni. Kiedy jednak pojawi się ktoś, kto żarłocznie domagać się będzie więcej, wtedy robi się gorąco.
Dużym atutem filmu jest ścieżka dźwiękowa. Może jest trochę kiczowata, ale świetnie odnajduje się w estetyce obrazu.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz