The Art of Being Straight (2008)

Całkiem niezła panorama życia w metropolii, w której liczy się powierzchowność i pozory. W takim mieście bardzo trudno jest żyć w związku, gdyż wszystko jest niezwykle płynne: orientacja seksualna, stan cywilny, wierność. Podstawową prawdą jest zaś hasło: jesteś tym, kim widzą cię inni. W tym sztucznym świecie nawet pozornie pewny siebie chłopak może przeżyć poważny kryzys tożsamości, a co dopiero mówić o facecie w związku, którego na stoisku z melonami kuszą... 'melony', a lesbijka nagle odkrywa, że podnieca ją sąsiad z chromosomem Y.


Jak na debiut ten ledwie pełnometrażowy film radzi sobie całkiem nieźle, choć nie mam żadnych wątpliwości, że w dużej mierze jest to woda na młyńskie koło rozbuchanego ego reżysera. Pomysł, jak to często bywa, okazał się lepszy od wykonania, które było powierzchowne i mocno skrótowe. Jakby Rosenowi zabrakło cierpliwości, by przyjrzeć się dokładniej swoim bohaterom. Po obejrzeniu filmu okazuje się też, że sam tytuł jest pretensjonalny. Bowiem choć chwytliwy średnio ma się do fabuły. Równie dobrze można byłoby nazwać "Young & Restless In LA".

Z całego filmu zapamiętam chyba tylko dwójkę aktorów: Pete'a Scherera i Rachel Castillo. Biedny Scherer urodził się pół wieku za późno. Ma fantastyczny głos i przed laty byłby gwiazdą radiowych słuchowisk. Dziś, mimo niezłej prezencji, nie wróżę mu wielkiej kariery. Zupełnie inaczej ma się rzecz z Castillo. Dziewczyna gra jak z zupełnie innej ligi, zostawiając resztę kolegów (i koleżanek) z planu daleko w tyle. Jeśli tylko będzie miała rozgarniętego agenta, to może zrobić karierę. Talent ma. Oby tylko go nie roztrwoniła.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)