Like It Is (1998)

Być może ten film za bardzo się zestarzał, choć przecież od jego premiery minęło zaledwie 10 lat, lecz niestety nie spełnił on moich oczekiwań. Tym razem powierzenie głównych ról debiutantom zupełnie się nie opłaciło. Mało przekonujący jest przede wszystkim Steve Bell jako dziki młodzieniec w poszukiwaniu własnej tożsamości. To trochę paradoksalne, bo Bell w zasadzie gra tu samego siebie. Jak jego bohater, tak i on zajmował się boksem (choć na zdecydowanie wyższym poziomie, 4 lata po premierze był kapitanem drużyny wystawionej przez Brytyjczyków na Igrzyska Wspólnoty Narodów). Jednak to właśnie sceny walk wyglądają najgorzej. Nieporadnie maskowana imitacja, która dziś może tylko śmieszyć.


Pomiędzy dwójką, a w zasadzie trójką bohaterów brakuje też chemii. W miłość w ogóle nie potrafię uwierzyć, również we wrogość jaka ponoć ma dzielić Craiga granego przez Bella i Paulę (Dani Behr – ponoć jakaś celebrytka). Z całego filmu warty zapamiętania jest jedynie Roger Daltrey, którego w sumie jest mi trochę szkoda. 35 lat temu zadebiutował w "Tommym", ale później nie zagrał już w zasadzie niczego specjalnego.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)