A Day's Work (2008)

Kiedy oglądam filmy takie jak "A Day's Work" zastanawiam się, co jest takiego złego w komercyjnym kinie, że nawet studenci od niego uciekają. Owszem, bardzo często komercja jest synonimem słabej jakości, ale nie zawsze. Wszystko zależy od reżysera i pomysłu. Kiedy obie te rzeczy funkcjonują, dostajemy film, o którym mówi się latami.

"A Day's Work" ma właśnie scenariusz, który idealnie nadaje się na komercyjny przebój. Młody Meksykanin za parę dolarów najmuje się do pomocy przy przeprowadzce rodziny gringo. Wraz z nim pracuje dwójka innych nielegalnych emigrantów. Wszystko układa się dobrze dopóki ich pracodawca nie ogłasza, że zgubił portfel i nie może im zapłacić w gotówce. Rozpęta się wtedy piekło.

Jako czyste kino rozrywkowe film funkcjonowałby idealnie. Ma ciekawych bohaterów, interesujące zwroty akcji. Jednak reżyser Rajeev Dassani zrealizował wszystko w konwencji dramatu społecznego zupełnie gubiąc potencjał. To wciąż niezły film, ale daleko od rewelacji.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)