You Belong to Me (2007)
Jeffrey przekona się, że ciekawość to pierwszy i ostatni krok do piekła, które jest znacznie bliżej, niż mu się to wydaje. Śledząc swojego najnowszego kochanka, który najwyraźniej nie traktuje związek równie poważnie, natyka się na właścicielkę mieszkania do wynajęcia. Pod wpływem impulsu godzi się zamieszkać, licząc, że w ten sposób łatwiej mu będzie zbliżyć się do ukochanego. Kiedy tak sam szykuje się na łowy, nie przeczuwa nawet, że to on sam będzie zwierzyną łowną. Kiedy zaś to do niego dotrze, z przerażeniem stwierdzi, że został uwięziony w troskliwych objęciach właścicielki.
"You Belong to Me" to bardzo hitchcockowy film. I to jest jego największą wadą. Twórcy zamiast zrobić porządny dreszczowiec, podstawili po prostu pod schemat Hitchcocka swoich bohaterów i upichcili całkowicie przewidywalną historyjkę a la "Psychoza". Początek z jednej bajki, po czym powoli odkrywamy zupełnie inną intrygę, by na końcu spotkać się oko w oko z wysuszonym trupem.
Jak na pierwszy film nie jest to rzecz zła. Wolałbym jednak, gdyby reżyser dał trochę więcej z siebie, a nie po prostu wykonał "wyciął" i "wkleił" w gotowy szablon.
Ocena: 5
"You Belong to Me" to bardzo hitchcockowy film. I to jest jego największą wadą. Twórcy zamiast zrobić porządny dreszczowiec, podstawili po prostu pod schemat Hitchcocka swoich bohaterów i upichcili całkowicie przewidywalną historyjkę a la "Psychoza". Początek z jednej bajki, po czym powoli odkrywamy zupełnie inną intrygę, by na końcu spotkać się oko w oko z wysuszonym trupem.
Jak na pierwszy film nie jest to rzecz zła. Wolałbym jednak, gdyby reżyser dał trochę więcej z siebie, a nie po prostu wykonał "wyciął" i "wkleił" w gotowy szablon.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz