Hacia la oscuridad (2007)

Ci, którzy wymyślili nazwę Kolumbii, mogą być z siebie dumni. Kraj ten doskonale odzwierciedla losy Krzysztofa Kolumba, który wielkim odkrywcą był, ale zmarł kompletnie zrujnowany. I taka jest Kolumbia. Pełna desperatów próbujących przetrwać, którzy rzadko kiedy mogą liczyć na uśmiech losu. I nie jest ważne, czy masz pieniądze, czy też jesteś biedakiem. Gdy nastanie czas desperacji, pozostaje tylko modlitwa i smutek.


Młody chłopak zostaje porwany wyszedłszy z klubu nocnego. Jego rodzice muszą zgromadzić pół miliona dolarów i przekazać o umówionej porze, inaczej zginie. Pomoc w przekazaniu pieniędzy oferują Amerykanie, byli (i obecni) pracownicy różnych agencji rządowych. Film łączy ze sobą historię wyścigu z czasem ze scenami tego, jak bohaterowie znaleźli się w tej sytuacji nie do pozazdroszczenia.

Inspirowany prawdziwymi wydarzeniami nie ma w sobie tej samej mocy oddziaływania co na przykład "La milagrosa". Film jednak trzyma tempo, jest dobrze i sprawnie opowiedziany. I nawet jeśli większość emocji przekazuje się poprzez pocieranie oczu, to i tak ze względu na udział w filmie Davida Sutcliffe'a i Camerona Daddo całość oceniam pozytywnie.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Funkytown (2011)