Pia (2010)
"RoboCop" i "Strefa mroku" w jednym. Jest rok 2063. Umiera mężczyzna. Jego żona podpisuje zgodę na wykorzystanie jego ciała. Nie spodziewała się zapewne, że dwa lata później usługowy android pojawi się w jej domu mając wspomnienia zmarłego.
Film to liryczna opowiastka, z której tak naprawdę niewiele wynika. Jest to po prostu spotkanie osób, które spotkać się już nie powinny. Ale twórca nie stawia żadnych pytań, nie próbuje określić żadnych granic. W ten sposób brakuje w filmie tego wszystkiego, co czyniło z SF najlepsze narzędzie dyskursu filozoficzno-teologicznego. Szkoda, że Tanuj Chopra nie poszedł w ślady wielkich twórców SF.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz