9to5: Days in Porn (2008)
Pornos przyobleczony w szaty dokumentu. Tym właśnie jest "9to5: Days in Porn". Ogląda się to całkiem fajnie. Reżyser wie, jak tworzyć ironiczno-absurdalną atmosferę kontrastując pieprzenie się przed kamerą ze zwyczajnym życiem, a raczej tym co bohaterom filmu wydaje się, że zwyczajnym życiem jest. Tak bowiem jak pornosy stwarzają nierealistyczny obraz stosunku seksualnego, tak życie w porno-biznesie stwarza nierealistyczny obraz życia poza tym biznesem.
9to5 DAYS IN PORN Trailer from Zorro Film on Vimeo.
Jednak film nie mówi nic nowego o przemyśle pornograficznym. Mówi wręcz szokująco niewiele. Do tego korzysta z tych samych twarzy, z których zdają się korzystać wszyscy dokumentaliści. Jak dotąd najciekawszą rzeczą jaką widziałem o świecie tylko dla dorosłych, był serial dokumentalny sprzed paru lat brytyjskiej stacji Channel 4.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz