Furry Vengeance (2010)
Na "Zemstę futrzaków" wybierałem się z duszą na ramieniu. Ocena na IMDb nie wróżyła niczego dobrego. Może właśnie to nastawienie ocaliło mnie, bo film nie okazał się aż tak zły.
Owszem "Zemsta futrzaków" to rzecz głupia, a jeśli chodzi o gagi i dowcipy, to twórcy poszli po najmniejszej linii oporu. Większość z nich ordynarnych i żenujących. Co z tego, kiedy zarazem są zabawne. Fraser w różowym dresie rozśmieszy każdego. Najbardziej podobają mi się scenki z zakończenia. Nie bardzo wiem, co mają one wspólnego z samym filmem, ale klip jest fajny.
A i film ma u mnie duży plus za Kena Jeonga. Fajnie też było zobaczyć znów na ekranie Brooke Shields.
Ocena: 5
Owszem "Zemsta futrzaków" to rzecz głupia, a jeśli chodzi o gagi i dowcipy, to twórcy poszli po najmniejszej linii oporu. Większość z nich ordynarnych i żenujących. Co z tego, kiedy zarazem są zabawne. Fraser w różowym dresie rozśmieszy każdego. Najbardziej podobają mi się scenki z zakończenia. Nie bardzo wiem, co mają one wspólnego z samym filmem, ale klip jest fajny.
A i film ma u mnie duży plus za Kena Jeonga. Fajnie też było zobaczyć znów na ekranie Brooke Shields.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz